niedziela, 20 marca 2011

z archiwum

Najgorsze z uzależnień?
 Uzależnienie się od drugiego człowieka, 

od jego głosu,
dotyku,
zapachu,
śmiechu,
obecności.

Od niego wszystko się zaczyna i na nim wszystko się kończy.

Jest Twoim słońcem,
nocą,
powietrzem, 
wszystkim bez czego nie umiesz żyć.

Możesz go jeść,
pić, 
palić, 
ćpać i nawet kiedy wiesz że Cie

niszczy nadal jesteś przy nim z miłości która z czasem wypala się.

Później jesteś z nim z resztek miłości i z obowiązku,

bo są niespełnione obietnice które musisz spełnić bo obiecywałaś.



"To, kim jesteś, jest nieskończenie ważniejsze od tego, co posiadasz."



- Bądź.

- po co?

- bo życie mnie przeraża. 
bo boje się samotności. 
bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... 
bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... 
bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...



Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość?

 Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej,

z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem,

a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience

i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów.

Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz,

ale za to jaka jesteś

i kiedy uświadomi sobie,

 że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...



- Ukabukaukabuka .
- Odjebało ?
- Tak , z miłości .



Mówią, że kiedy rodzi się człowiek

z nieba spada dusza

i rozpada się na dwie części.

Jedna z nich trafia do kobiety,

druga do mężczyzny.

Natomiast całe życie

polega na odnalezieniu

tej drugiej polowy...

Połowy swojej własnej duszy.

Połowy samego siebie.
 z dedykacja dla tych co kocham (wy wiecie ze to o was:*) 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz